Elegancja w wersji mini

Nie ma zmiłuj się… Od maleńkiego dzieciaczki uczestniczą w różnego rodzaju uroczystościach, czy to jako goście, czy jako główni „aktorzy” – i wtedy pojawia się dylemat rodziców – jak ubrać malucha, żeby wyglądał wyjątkowo, a przy tym czuł się komfortowo. Nam udało się znaleźć rozwiązanie – w wyjątkowym dla Javiera dniu (Chrzest Święty) przetestowaliśmy dla Was ubrania polskiej marki Nonino!

Komfort przede wszystkim

Gdy przychodzi do stylizacji gagatka, który większość czasu spędza w pozycji horyzontalnej tudzież na rękach u rodziców to warto się dwa razy zastanowić przed zakupem ubranek, szczególnie tych eleganckich, tak aby w tym wyjątkowym dniu maluch nie cierpiał z powodu cisnącej muchy czy wbijającego się w plecy zapięcia od szelek. Stąd naszą uwagę przyciągnęła marka Nonino. Oferują ubranka do chrztu dostosowane do potrzeb najmłodszych. W 100% bawełniane,  robione ręcznie, wszelkie dodatki typu muszka czy szelki naszywane na body. A przy tym design wiernie odwzorowuje dorosłe stylizacje. Dobrze pomyślane jest to, że można kupić całe zestawy – w naszym wypadku był to garniturek z body, a do tego buciki i czapeczka. Sklep internetowy marki oferuje również inne niezbędna akcesoria jak świece i szatki – dzięki czemu wszystkie zakupy „chrzcielne” można zrobić w jednym miejscu. Co więcej bez problemu (i dodatkowych opłat) spełnia życzenia specjalne klientów – jak np. „docieplenie” zestawu na zimę. Produkty otrzymujemy estetycznie złożone i zapakowane w firmowe pudełko – paczka robi naprawdę dobre wrażenie 🙂

Wielki dzień

Cały komplet na wszelki wypadek przymierzyliśmy od razu po jego otrzymaniu, żeby nie było potem niespodzianki rozmiarowej. Warto zapoznać się z tabelą rozmiarów na stronie producenta – ubranka trzymają podane tam wymiary – jednak są one trochę większe niż standardowe rozmiary. Nasze 62 spokojnie jeszcze nosimy mimo pozostałych ubranek 68. Gdy przyszło już do dnia chrzcin ubieranie mieliśmy przećwiczone – niemniej jednak wszystkie elementu stroju są tak skonstruowane, że ich zakładanie nie sprawia problemu – body ma zatrzask na ramieniu, a spodnie są na gumce. Najwięcej problemów przysporzyły nam buciki, które są materiałowe i wiązane wstążeczką – choć przepiękne, to niestety nasz mały kolarz zrzucał je kilkoma sprawnymi wierzgnięciami i finalnie musieliśmy je podmienić na inne – z rzepami. Bardzo dobrze sprawdziła się opcja body z długim rękawem i na to marynarka – przy 15 stopniach na dworze wystarczyło zakryć cieplejszym kocykiem, natomiast na przyjęciu można było zdjąć marynarkę, a młody dalej prezentował się elegancko. Dzięki patentowi z przyszyciem nie było problemów z przesuwającymi się dodatkami. I jeszcze jeden wielki plus – zero zagnieceń – mimo pielgrzymek z rąk do rąk wszystkich członków rodziny (tego nie unikniecie!) i drzemek w wózku ubranko dalej prezentowało się świetnie. I nawet udało się naszemu antyczapkowemu dziecku założyć czapeczkę! Warto jednak zwrócić uwagę, że nie jest ona elastyczna – więc jeśli oczekujecie przylegania i szczelnego zakrycia uszu to musicie wybrać coś innego. Nam ten model fajnie się sprawdził, ale do tego oczywiście muszą być odpowiednie warunki pogodowe.

Otwórz galerięIch dwóch

Tam ta ra ram… Przed Wami gwóźdź programu! Czyli identyczna jak u syna mucha dla taty – nie mogliśmy się oprzeć i postawiliśmy na stylówkę #matchymatchy. Duży plus dla Nonino za ten pomysł – wreszcie nie tylko mamy i córki mogą wyglądać podobnie. Jednak małą łyżkę dziegciu musimy dodać – tatowa mucha nie ma regulacji – co odkryliśmy na 15 minut przed wyjściem (nuestra culpa!) – trzeba było szybko zastosować patent agrafkowy 😉 Ale przyznajcie sami, że chłopaki prezentowali się bosko!

Otwórz galerię(Re)Stylówka

Z wielu powodów (przede wszystkim ekonomicznych i ekologicznych) „boli mnie” kupowanie ubrań na jeden raz. Dlatego też wybierając komplet na chrzest dla Javiego zwracałam uwagę czy da się go jeszcze wykorzystać do innych stylówek 🙂 W ten zacny sposób udało nam się obskoczyć jeszcze parę imprez rodzinnych i dalej robić dobre wrażenie. Trzeba wspomnieć, że po kilku praniach (producent zaleca, aby prać ręcznie na lewej stronie) ubranko niestety nie jest już tak idealne (tak to bywa przy 100% bawełnie), ale nie przeszkadza to w dalszym użytkowaniu – spodenki spokojnie można nosić na co dzień. My z użytkowania jesteśmy w pełni zadowoleni, szczególnie, że mamy poczucie że Javiemu było naprawdę wygodnie!

Jeśli i Wy macie w najbliższym czasie chrzest lub inną uroczystość rodzinną to na hasło: kiddostylepl możecie kupić produkty marki Nonino z 15% rabatem na www.nonino.pl! Oferta ważna do 22 maja do północy!

Nonino ma w swojej ofercie ubranka zarówno dla chłopców jak i dziewczynek, w rozmiarach od 56 do 92.